W stolicy – spór niezakończony
Już prawie rok toczy się konflikt o nauczycielskie dodatki motywacyjne na warszawskim Mokotowie. Przypomnijmy – Rada Warszawy zaplanowała, że dodatki te w 2012 roku wynosić będą średnio 600 złotych miesięcznie na jeden etat. 17 dzielnic Warszawy uchwałę tę zrealizowało, Mokotów- nie.
Mamy zatem w stolicy sytuację rodem z powiedzenia o „sołtysie na zagrodzie równym wojewodzie”. Informowaliśmy w różnych formach Koleżanki i Kolegów o podejmowanych działaniach i korespondencji w tej sprawie pomiędzy Związkiem a wieloma instytucjami i organami, o włączeniu do sporu także Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego. Dość powiedzieć, że tylko w tej ostatniej sprawa mokotowskich dodatków motywacyjnych była tematem co najmniej paru spotkań. Mimo to spór nie jest zakończony, co więcej, przy okazji podważona została pozycja samego wojewody, szefa WKDS. Jak bowiem inaczej traktować postępowanie zarówno burmistrza dzielnicy, jak i pani prezydent miasta wyraźnie dopuszczającej, by ten pierwszy nie zrealizował postanowień swojej władzy zwierzchniej?!
Podczas lutowego (27.02.2013) posiedzenia Prezydium WKDS wojewoda Jacek Kozłowski, szef Komisji, stwierdził z rozczarowaniem, że na tym etapie ten zespół nie może uczynić nic więcej poza obserwowaniem dalszego przebiegu sporu i ewentualną interwencją w przyszłości.
Można by zatem powiedzieć – czas na wdrożenie sporu zbiorowego lub na sąd… W obu przypadkach zdecydują sami związkowcy i nauczyciele, w każdym jednak oznaczać to będzie porażkę władzy, która na własne życzenie funduje sobie zaostrzenie konfliktu.
Wojciech Sierakowski rzecznik prasowy ZOM ZNP