Dzień Edukacji
Wśród trzydziestu świąt państwowych, narodowych i o podobnym charakterze, ustanowionych ustawami i rozporządzeniami do nich, Dzień Edukacji Narodowej, czyli tradycyjne Święto Nauczyciela, jest bodaj jedynym rozpoznawalnym przez większość społeczeństwa. Pod tym względem bijemy „na głowę” nawet Barbórkę!
Być może dzieje się tak dlatego, że do szkoły chodził każdy, a do kopalni nieliczni, tym niemniej data 14 października należy do dat naprawdę serdecznych w kalendarzu Polaków.
Dla nas – członków ZNP, to dzień podwójnie znaczący, a to dlatego, że nauczycielskie i oświatowe święto jest związane z dziejami naszej organizacji.
Pozwólcie, że przypomnę, iż to ZNP był inicjatorem i organizatorem II Światowej Konferencji Nauczycieli w Warszawie w 1957 roku, podczas której trzy ówczesne międzynarodowe federacje organizacji nauczycielskich uzgodniły, że co roku obchodzony będzie Międzynarodowy Dzień Karty Nauczyciela. Dzień ten miał przypominać rządom i narodom nowoczesnego świata znaczenie pracy nauczycieli, oświaty, wychowania. W niecałą dekadę później, na wniosek UNESCO (agendy ONZ) - przyjęto kanon rekomendacji w sprawie statusu zawodu nauczycielskiego, jako zawodu szczególnego charakteru i znaczenia.
Warto przypomnieć te fakty choćby dlatego, by dzisiejsi kontestatorzy święta edukacji i nauczycieli wreszcie przekonali się, że tak beztrosko krytykowane przez nich święto choć korzenie ma nasze, to znaczenie i rodowód międzynarodowy. Dodajmy jeszcze, iż dla wzmocnienia rangi nauczycieli i kształcenia młodych pokoleń całkiem niedawno, bo w 1995 roku proklamowany został Światowy Dzień Nauczyciela, który pod patronatem wspomnianego UNESCO obchodzony jest 9 dni wcześniej od naszego Dnia Nauczyciela. Co więcej, ma także własną stronę w Internecie, a coroczne przebieg święta można śledzić na Twitterze!
Dodam, że tradycyjne Dni Nauczyciela celebrowane są w większości państw na świecie i na przykład w Albanii i Czechach obchodzi się je w marcu, a w Malezji i Meksyku w maju.
Koleżanki i Koledzy, radujmy się więc w tym dniu naszego święta tak, jak cieszą się nasi koledzy-nauczyciele na całym świecie, bądźmy dumni z naszego zawodu, jak dumni są ludzie oświaty w każdym zakątku globu. Bądźmy odważni niosąc miliony kaganków wiedzy i mądrości, bądźmy śmiali rozpalając ciekawość świata i ludzi u naszych młodych przyjaciół, bądźmy rozważni wiedząc, że to my kształtujemy ich przyszłość.
Powyższy zarys historii naszego oświatowego święta uzupełniłbym jeszcze jednym przyczynkiem - jak państwo zauważyliście „Światowy Dzień Nauczyciela” stronę internetową - prowadzi ją Międzynarodówka Edukacyjna, czyli największa federacja nauczycielskich związków zawodowych…
ZNP jest jej członkiem od wielu lat i czyż nie ma w tym swoistego połączenia dziejów naszej organizacji i światowego ruchu nauczycielskiego, pro-edukacyjnego, pro-szkolnego, pro-rozwojowego (…)
Zwłaszcza, że czytając historię ZNP, u jej korzeni odnajdujemy dokładnie to samo, o co zabiega współczesny zawodowy ruch nauczycielski – wzajemne wsparcie we wspólnych staraniach, o szkołę dla każdego dziecka i nowoczesne w niej kształcenie!
Nas - nauczycieli - często dzielą tysiące kilometrów, odróżniają języki, tradycje, rodzime krajobrazy, ale niezmiennie łączy jedno – wewnętrzne dążenie i siła do pracy na rzecz dzieci, polepszenia ich sytuacji choć na miarę gminy i miasta - jak w Polsce, ale także choć na miarę szałasu i plemienia - jak w Afryce.
Nie ma innego zawodu, który mógłby poszczycić się taką transcendentną wręcz, ale jednak wspólnotą idei, dążeń, celów na miarę całego globu.
105 lat dziejów ZNP ujawniło, że ten wspólny cel zawodowy nauczycieli jest dla nich częstokroć ważniejszy, niż programy partii i sił politycznych, do których należą.
I to jest największa wartość naszego ruchu, którą powinniśmy pielęgnować jak najcenniejszy skarb. W Polsce zwłaszcza gdzie w latach wojny i okupacji heroizmem Tajna Organizacja Nauczycielska ocaliła polskość.
W 105 rocznicę ZNP przypominajmy o tym wszem i głośno. Czas dzisiejszy wręcz od nas tego wymaga!
Pozwólcie jednak Koleżanki i Koledzy, że w tym miejscu oddam głos Koledze doktorowi Stanisławowi Ośko, który przez lata z prawdziwą pasją odkrywa karty historii naszego związku. Wysłuchajmy zatem wspólnie jego refleksji o ZNP, o ludziach Związku.
Koleżanki i Koledzy!
Otwartych głów, gorących serc – tego Wam i sobie dziś życzę.
Niech się Wam wiedzie w szkołach i w domach!
Wszystkiego najlepszego